Wypowiedzenie przez pracownika umowy a ograniczenie dźwigania

Witam,

proszę o poradę w trochę trudnej sytuacji. Po 180 dniach L4 złożyłam podanie o rozwiązanie stosunku pracy z zachowaniem okresu wypowiedzenia. Zostałam skierowana na badania kontrolne, gdzie lekarz zrobił wpis zdolna do pracy z ograniczeniem dźwigania do 3 kg.

Problem mój polega na tym, że stanowisko mojej pracy opisane przez BHP w dokumentach na świadczenie rehabilitacyjne do ZUS-u miało adnotację, że praca zastępcy kierownika sklepu wymaga ode mnie dobrego wzroku, chodzenia oraz dobrej sprawności fizycznej. Już podczas zwolnienia (kręgosłup) lekarze orzecznicy ZUS śmiali się, że przy pracy biurowej nie można się nabawić takiej wady kręgosłupa.

Stosowne kratki z adnotacją, że wymaga dźwigania i np. wymuszonej wielogodzinnej pozycji na kasie już nie. Ze względu na ograniczenie stresu i ciągłych wezwań do ZUS-u nie złożyłam o świadczenie rehabilitacyjne, postanowiłam zrezygnować z pracy zachowując, jednak 3-miesięczny okres wypowiedzenia.

Zachodzi według mnie mała sprzeczność: pracodawca wydaje inną ocenę stanowiska pracy, niż jest ona w rzeczywistości i teraz obawiam się, że szuka sposobu, by mnie zwolnić z tytułu utraty zdolności do pracy. Tylko pytam na jakiej podstawie skoro z-ca kierownika nie dźwiga? Natomiast w skierowaniu do lekarza wykazano odwrotnie, że jest to praca fizyczna, stanowisko decyzyjne, dźwiganie wg norm. Ostatnio modą jest w mojej firmie że z-cy czy kierownicy na wypowiedzeniu otrzymują owszem swoje pensje ale rzucani są po sklepach, gdzie jest taka potrzeba i rozkładają towar.

Ja mam ograniczenie dźwigania i nie ma dla mnie innego stanowiska pracy. Firma nie chce zwalniać ze świadczenia pracy próbując wymusić na pracownikach odejście za porozumieniem stron, bez zachowania okresu wypowiedzenia. Co mogą zrobić w moim przypadku, bo powiem szczerze, że się pogubiłam w interpretacjach przepisów a za trzy dni mam się stawić z urlopu do pracy.