eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPoradyPrawoPrawo pracy › Doręczone czy nie?


2009-07-13 23:07 autor: xytrasik

2 267 odsłon

Doręczone czy nie?

Witam!

Krzysztof S., mia70 lub matri27 prośba o pomoc.

Zatrudniłem się początkiem 2008 roku w firmie. W roku 2009, miesiąc maj uzyskałem zaświadczenie o stopniu niepełnosprawności w stopniu umiarkowanym i zalecenie pracy w zakładzie chronionym. Od 4 lat nie zrasta się kość udowa, złamana w wypadku, poruszam się o kuli, kość zespolona na bazie 45 cm drutu w środku.

W dniu 9 lipca pracownicy serwisu kazali mi pomóc wnieść do firmy sprzęt ważący ponad 160 kilo. Ledwo pomogłem a poczułem ukłucie w udzie, co na wieczór przyniosło opuchliznę i ból. Wieczór spędziłem na przeciwbólowych. 10 lipca doczołgałem się do firmy, zasiadłem na miejscu pracy, jednak ból był taki, że postanowiłem jechać zrobić RTG kości. Pracę zaczynam o 8 rano, natychmiast zadzwoniłem do kolegi, aby po mnie przyjechał, gdyż nie dam rady wysiedzieć w pracy. Na moje biurko kierownik działu położył papiery w teczce i kazał podpisać. Nie zdążyłem się zapoznać z dokumentami, dostaję na biurko zlecenia przygotowania ofert, dokumentacji do przetargów i inne. Przesunąłem dokumenty z klawiatury, w tym czasie zadzwonił kolega czekający na parkingu. Z bólem wtoczyłem się do auta i poinformowałem o zajściu z dnia poprzedniego. Doradzono mi abym skontaktował się z prowadzącym moje powikłania powypadkowe ortopedą, ten oznajmił, iż ma urlop wakacyjny ale w dniu 13 lipca przyjmie mnie jako wypadek. Zadzwoniłem do księgowej, pełniącej również obowiązki kadrowej, poleciłem wypisanie urlopu na żądanie, gdyż zdrowie i przyszła sprawność jest dla mnie ważniejsza. W odpowiedzi usłyszałem, że owa teczka, która dostałem na biurko, zawiera wypowiedzenie umowy o pracę a jako, że do dnia 10 lipca wykorzystałem 12 dni urlopu wypoczynkowego, wykorzystałem 6 miesięcy x 2,16 i urlop mi sie nie należy. Oświadczyłem, że składający teczkę kazał mi dokumenty podpisać, nie racząc poinformować, że zawiera wypowiedzenie z pracy, nie przekazał mi tego formalnie w obecności świadków, uważam te dokumenty za niedoręczone i będąc aktualnie pracownikiem firmy, żądam udzielenia urlopu, gdyż z 26 dni kalendarzowych wykorzystałem jedynie 12, a urlopów na żądanie zgłaszałem jedynie 2 więc mam prawo do kolejnych dwóch. Kadrowa/księgowa przyjęła do wiadomości i potwierdziła. W dniu dzisiejszym odbyłem wizytę u ortopedy, zrost w kości pękł, cztery lata odciążania nogi poszło na marne, a pracodawca uważa, że wypowiedzenie mi doręczył.

Dodatkowo zostały zarekwirowanie moje dokumenty z biurka, ksero historii choroby, zdjęcia RTG, prywatny sprzęt i zostanie mi on wydany, gdy osobiści stawię się do firmy.

Dziś otrzymałem zwolnienie L4 na okres 2 tygodni, mogę się poruszać (2), mam odbyć zabiegi rehabilitacyjne - magnetronic, celem pobudzenia kości do zrostu. Za miesiąc jadę na 3 tygodniowy pobyt w sanatorium.

Dodatkowo zaznaczam, iż 10 lipca w pracy byłem 8 min, nie wykonywałem obowiązków służbowych, cały czas byłem pod firmową komórką, a urlop na żądanie nie został w żaden sposób odwołany.

Pracodawca mój bał się chyba konsekwencji prawnych ze strony PIP - moje zaświadczenie o niepełnosprawności i dlatego postanowił zagrać w ten sposób. Dodatkowo zaznaczam, iż niecały miesiąc temu poprzedni pracownik, który odszedł z firmy wywalczył na drodze postępowania sądowego odszkodowanie za nadgodziny, które od 10 lat nie są nikomu wypłacane.

Pozdrawiam i z góry dziękuję za wykładnię prawa, opisującą stanowisko w którym się znajduję.

PS1. Lekarz wpisał w kartotekę: "Pacjent pod przymusem wykonał pracę fizyczną w zakładzie pracy co w rezultacie przyniosło pogorszenie stawu rzekomego - złamanie mostków zrostu kości. Podjąć zabiegi pola magnetycznego celem odbudowania zrostu... I później już leci łacina..."

PS2. Na liście obecności nie pidpisany

[ porady z tej kategorii ]

UDZIELONE ODPOWIEDZI

  • 2009-07-14 09:01 autor odpowiedzi: Marcin Siedlecki

    Witaj,

    A ja tak trochę 100 pytań do:

    - Czy oficjalnie zgłosiłeś wypadek przy pracy swojemu pracodawcy?

    - Jak długo pracujesz w tej firmie? (ma to znaczenie przy wymiarze urlopu)

    - Czy chcesz w tej firmie pracować?

    - Jak długo masz zamiar przebywać na zwolnieniu lekarskim?

    No i podstawowa sprawa - przynajmniej z mojego punktu widzenia. Jeżeli wręczone na urlopie to jest ono pozbawione podstaw prawnych.

    Oceń odpowiedź 0 0

    skomentuj | odpowiedz

  • 2009-07-14 10:03 autor odpowiedzi: mia70

    Witam serdecznie, moim zdaniem sprawa w Sądzie Pracy jest wygrana. Faktycznie wypowiedzenie nie zostało skutecznie wręczone, bo pracownik nie zapoznał się z jego treścią, a pracodawca nie poinformował go o treści pisma które podrzucił na biurko. Urlop jesli pracownikowi przysługuje 26 dni na rok to liczenie jest proste: 26 dni: 12 m-cy = 2,16 x 7 m-cy(bo mamy lipiec) = 15,16 ale zaokrąglamy w górę czyli mamy 16 dni urlopu do wykorzystania. Jeśli pracownikowi przysługuje 20 dni to liczenie tak samo przebiega czyli 20:12=1,66x7=11,66 czyli 12 dni. Mam pytanie czy pracodawca został poinformowany o uzyskanym stopniu niepełnosprawności? Jeśli tak, to nie miał prawa zmuszać Pana do podnoszenia ciężkiego sprżętu, ALE teraz przyszło mi do głowu pytanie? a mianowicie kto zlecił Panu podnoszenie ciężaru - kolega czy bezpośredni przełożony ( to jest bardzo ważne). Reasumując, jesli ma Pan zalecenie pracy w Zakładzie Pracy Chronionej to polecam poszukać takiego zakładu(sama pracowałam niczym się nie różni od innych firm, no może poza tym, że ma Pan opiekę lekarską, dofinansowanie do wczasów, obozów rehabilitacyjnych, etc.), moim zdaniem po Pana opisie sytuacji ma Pan sprawę wygraną w Sądzie Pracy, wypadek w pracy czyli płatne 100% . Rada na przyszłość zawsze należy zgłosić wypadek w pracy do BHP-owca, a jesli takiego akurat nie ma to kadrowej, oczywiście forma pisemna obowiązkowa. Obecnie Pan przebywa na L-4 tak więc proponuje napisać pismo do Pracodawcy, iz w wyniku wypadku w dniu... podczas wykonywania pracy polegającej na .....uległem wypadkowi i obecnie przebywam na L-4, pozdrawiam:)

    Oceń odpowiedź 0 0

    skomentuj | odpowiedz

  • 2009-07-14 10:35 autor odpowiedzi: xytrasik

    Witam serdecznie!

    Odpowiedź na 100 pytań:

    Zatrudniono mnie 02.2008 - umowa na okres 12 miesięcy, następnie podpisana umowa na okres 3 lat od 03.2009 roku do 03.2012.

    Urlop jaki mi się należy wynosi 26 dni, wykorzystane do 10 lipca - 12 dni. Ortopeda twierdzi, że 182 dni na rekonwalescencję będzie za mało, sugerowane mam po tym okresie świadczenie rehabilitacyjne. W firmie tej po takim traktowaniu pracować już nie chcę.

    Pracodawca o stopniu niepełnosprawności został poinformowany, zlecenie noszenia sprzęty zlecili mi pracownicy serwisu. Poinformowałem 10 lipca przełożonego, że mam problemy z nogą, jednak była to forma ustna.

    Oceń odpowiedź 0 0

    skomentuj | odpowiedz

  • 2009-07-14 12:23 autor odpowiedzi: mia70

    ok, czyli jest Pan na L-4 i moim zdaniem dalej zatrudniony; L-4 na 182 dni a potem swiadczenia rehabilitacyjne( nie wiem jak teraz ale parę lat temu pracodawca musiał wyrazić zgodę na dalsze swiadczenia rehabilitacyjne, jesli się nie zgodził mógł rozwiązać umowę o pracę); ważnym jest, aby powiadomić pracodawcę, że jest to wypadek przy pracy( różnica w naliczaniu wynagrodzenia a także odszkowanie za wypadek w pracy); za niewykorzystany urlop pracodawca musi zapłacić (czyli prawdopodobnie będzie to po tych 182 dniach choroby), pozdrawiam:)

    Oceń odpowiedź 0 0

    skomentuj | odpowiedz

  • 2009-07-14 13:45 autor odpowiedzi: Marcin Siedlecki

    Mariuszu, zrób tak jak mówi Justynka. Musisz zgłosić pracodawcy w formie pisemnej zawiadomienie o wypadku przy pracy. W zawiadomieniu tym podaj nazwiska świadków wypadku. Dodatkowo możesz dołączyć zaświadczenie od Twojego lekarza o urazie jaki doznałeś. O samo wypowiedzenie nie masz się co martwić. Nie można zwolnić osoby przebywającej na zwolnieniu lekarskim (a tym bardziej że wypowiedzenia nie podpisałeś!). Napisałeś też, że masz umowę zawartą na czas określony. Sprawdź w umowie czy znajduje się zapis o możliwości wcześniejszego rozwiązania umowy o pracę.

    Nie masz się o co obawiać. W tej sytuacji to Ty jesteś na prawie, a nie Twój pracodawca. Poczekajmy trochę na rozwój sytuacji a jak coś nowego się wyklaruje to pisz - my pomożemy

    pozdrawiam sympatycznie :)

    Oceń odpowiedź 0 0

    skomentuj | odpowiedz

  • 2009-07-14 14:07 autor odpowiedzi: xytrasik

    Witam ponownie wszystkich, którzy wypowiedzieli się w tym temacie.

    Oto nowe fakty:

    Pojawiłem się w pracy celem dostarczenia zwolnienia L4. Kadrowa poinformowała mnie, że zwolnienia nie przyjmie, gdyż od 10 lipca leci mi wypowiedzenie o pracę. Mam dostarczyć to do ZUS, pomimo, że okres wypowiedzenia wynosi 14 dni. Kierownik informuje, że nie przyjmie zaświadczenia L4, ponieważ 10 lipca została ze mną rozwiązana umowa o pracę na podstawie 52 KP, gdyż samowolnie oddaliłem się z miejsca pracy nie informując o tym nikogo.

    Poszedłem do kadrowej, która twierdzi, że wykorzystałem przed 10 lipca 4 urlopy na żądanie i na dzień 10 lipca urlop na żądanie nie został udzielony. Proszę więc o karty urlopowe w jakiem okresie wykorzystywałem urlopy na żądanie. Dokumentacji tej mi nie udzielą.

    Jadę więc do ZUSu przedstawić całą sytuację, połowa działu najpierw wyraża wielkie zdziwienie, a następnie śmieją się z całego toku sprawy. Kazali wysłać zwolnienie pocztą, a dodatkowo napisać pismo o wypadku w dniu 9 lipca i wykazać świadków zdarzenia.

    Jadę dalej do PIPu, który dokładnie tłumaczy jak napisać pismo do pracy, a w przypadku nie przyjęcia pisma przez pracodawcę zaprasza mnie ponownie na spotkanie.

    Czas na radcę prawnego, który prosi o dostarczenie wszystkich papierów i odebranie poleconego, który na mnie czeka na poczcie.

    Na popołudnie mam zaplanowane konsultację z ortopedą, który ma napisać fachowo na dodatkowym dokumencie opis pogorszenia się mojego stanu zdrowia.

    Będę informował wieczorem o dalszym rozwoju spraw...

    Pozdrawiam

    M

    Oceń odpowiedź 0 0

    skomentuj | odpowiedz

  • 2009-07-14 14:19 autor odpowiedzi: Marcin Siedlecki

    No to więc tak: pracodawca nie robi łaski z przyjęciem L-4. Zgłaszałeś kadrowej urlop na żądanie i ten Ci się należał więc nie mamy o czy mówić. Od świadectwa pracy wystawionego na podstawie art 52 KP musisz się odwołać do sądu pracy. Oczywiście ja proponuję jeszcze wysłać do pracodawcy pismo o sprostowanie świadectwa pracy. Przesyłkę z poczty i tam musisz odebrać. Dwukrotnie nieodebraną przesyłkę uważa się za dostarczoną (wyrok Sądu Najwyższego: )

    i czekamy na dalszy rozwój sytuacji...

    Oceń odpowiedź 0 0

    skomentuj | odpowiedz

  • 2009-07-14 19:51 autor odpowiedzi: xytrasik

    Witam ponownie!

    Jako, że dodatkowe dowody pojawiły się w mym przypadku staram się o tym na bieżąco informować.

    Dodam, że w dniu 10 lipca udałem się do lekarza pierwszego kontaktu z prośbą o skierowanie do poradni specjalistycznej, a następnie trafiłem do chirurga, który wysłuchał mojej opowieści i odnotował wszystko co usłyszał, postanowiłem bezzwłocznie go dziś odwiedzić.

    Poinformowałem, że firma nie traciła czasu przez weekend i dziś po stawiennictwie w jej siedzibie dowiedziałem się, że mam wykorzystane 18 dni urlopu wypoczynkowego(wow!) oraz 4 urlopy na żądanie (śmiech na sali!). Dodatkowo udzielono mi informacji, że w zakładzie pracy obowiązuje specjalne rozporządzenie, które mówi, iż urlopy na żądanie należy zgłaszać dzień wcześniej.

    Dysponując zdjęciem RTG oraz porównaniem z wcześniejszą dokumentacją (odebrałem ją od ortopedy, który prowadzi moje złamanie od 4 lat) lekarz stwierdził pogorszenie stanu - pęknięte zrosty mostkowe w kości uda i wręczył mi L4 na 1 dzień z 10 lipca. Konsultował się z pacjentem, udzielił mu porady, stwierdził, że nie nadaję się do pracy.

    Zapakowałem zwolnienie z dnia 10 lipca oraz zwolnienie od 13 lipca na 2 tygodnie, napisałem do pracy pismo zgłoszenia wypadku i posłałem pocztą.

    Jutro odbieram pocztę, dowiedziałem się, że jest to wypowiedzenie, a następnie radca prawny i pozew do sądu pracy. Wypowiedzenie nie ma mocy prawnej, a wykładnia prawa, mówi, że pracownika będącego na zwolnieniu tymczasowej niezdolności do pracy nie można zwolnić (wypowiedzieć umowy o pracę), jeśli nie istnieją w stosunku do niego przesłanki o popełnienie wykroczenia z art. 52 KP.

    Reasumując całe zdarzenie:

    Zawsze kserować wnioski urlopowe dla własnej wiedzy lub unikać nieuczciwych pracodawców, którzy stosują wewnętrzne, samolubnie opracowane regulaminy pracy, dymając tym samym pracownika.

    Oceń odpowiedź 0 0

    skomentuj | odpowiedz

  • 2009-07-15 00:06 autor odpowiedzi: Marcin Siedlecki

    pozwoliłem sobie na przekazanie problemu innym.... Bo jest dość ciekawy :)

    Oceń odpowiedź 0 0

    skomentuj | odpowiedz

  • 2009-07-15 09:26 autor odpowiedzi: mia70

    Witam serdecznie, aż chce się krzyczeć z niemocy!!!Niestety raz pracodawca raz pracownik zagrywa nie fair. Zawsze (obojętnie po której stronie jesteśmy) musimy pamiętać o zabezpieczeniach czyli forma pisemna (zawsze za potwierdzeniem), czyli ksera podpisanych wniosków urlopowych, czyli krótkie notatki z nawet nic nieznaczących sytuacji które nas zaniepokoiły, czyli jeden obłęd ALE NIESTETY JAK WIDAC POTRZEBNY A NAWET OBOWIĄZKOWY. Teraz pewnie jest Pan wściekły i zniesmaczony, ale proszę sobie wyobrazić ile Pana Pracodawca dał Panu teraz nauki na przyszłość, jakie doświadczenie dla Pana, a emerytura jeszzce daleko i pewnie na swojej drodze nie jednego Pracodawce Pan spotka, ale się rozczuliłam! Słuszność jest po Pana stronie, więc proszę się nie przejmować a tak jak napisał Matri27 POMOŻEMY, pozdrawiam:)))

    Oceń odpowiedź 0 0

    skomentuj | odpowiedz

  • 2009-07-15 14:42 autor odpowiedzi: eGospodarka.pl - Dział Podatkowy

    Jak dla mnie sprawa jest przez pracownika wygrana. Wypowiedzenie umowy o pracę zostało wadliwie doręczone. Trochę zagmatwana sytuacja z urlopem na żądanie. Oczywiście bzdurą jest rozporządzenie nakazujące zgłoszenie tego urlopu dzień do przodu. Przepisy wewnętrzne nie mogą być bowiem bardziej rygorystyczne od przepisów KP.

    Czytałem posty dość szybko wiec coś mogło mi umknąć - jakby tak było to proszę mnie naprostować ;)

    Zgadzam się także z przedmówcami, iż mamy tutaj do czynienia z wypadkiem przy pracy w związku z czym należy się 100% wynagrodzenia chorobowego a potem zasiłek chorobowy. Rehabilitacja raczej trochę potrwa (co najmniej kilka miesięcy) w związku z czym o zwolnieniu ze strony pracodawcy nie ma mowy.

    Ciekaw jednak jestem w jaki sposób nagle tak Panu urósł wykorzystany urlop oraz dni urlopu na żądanie. Musiałaby tam zostać przeprowadzona dosyć szybka kontrola PIP aby pracodawca nie mógł tego do końca "zatuszować".

    Coś mi mignęło tez o świadectwie pracy. Czyżby pracodawca popełnił kolejne fopa wystawiając je wcześniej niż mógł?

    Co do zgłoszenia urlopu na żądanie w dniu 10 lipca - zapewne dzwonił Pan ze swojego telefonu komórkowego - w billingu powinna być taka informacja - to dosyć mocno uprawdopodobni pańską wersję, iż faktycznie w tym dniu o urlop ten Pan wystąpił.

    Oceń odpowiedź 0 0

    skomentuj | odpowiedz

  • 2009-07-16 08:53 autor odpowiedzi: mia70

    Witam serdecznie, słusznie Panie Krzysztofie nie pomyślałam o billingu:), pozdrawiam:)

    Oceń odpowiedź 0 0

    skomentuj | odpowiedz

  • 2009-07-16 12:54 autor odpowiedzi: stiven23

    Cóż rzec. "Papier jest cierpliwy" dlatego wszystko z tym zakładam proszę załatwiać pisemnie za potwierdzeniem odbioru lub jeśli odmówią potwierdzenia na kopii (imiennego z datą otrzymania) wysyłać listami poleconymi lub za potwierdzeniem odbioru zaznaczając w nich iż taka a taka osoba w dniu... odmówiła przyjęcia pisma ponieważ... . Mam nadzieję, ze historię choroby która nie chciano Panu oddać oraz inne Pana dokumenty już zwrócono jeśli nie proszę zarządać jej/ich zwrotu na piśmie w określonym terminie- gdyby nadal ich nie oddano zgłosić to do właściwiej miejscowo prokuratury lub jed. policji oraz do PIP.

    Pisemne załatwianie tej sprawy (nie na słowo) pozwoli Panu później uniknąć przepychanki w sądzie czy tez w sądach(tu proszę poźniej skontaktowac się z jakimś logicznym prawnikiem czy nie istnieje możliwość uzyskania od tego "porządnego" zakładu pracy świadczeń rentowych, odszkodowawczych itd na drodze cywilnej w związku ze świadomym działaniem mającym na celu doprowadzenie u Pana do znacznego i długotrwałego pogorszeniem się stanu zdrowia).

    Pozdrawiam.

    Ps.

    Z postów wynika iż umowa o pracę była na czas określony z możliwością 14 dniowego wypowiedzenia przez każdą ze stron zawartą w umowie o pracę. Jeśli się mylę lub częściowo mylę proszę napisać.

    Oceń odpowiedź 0 0

    skomentuj | odpowiedz

  • 2009-07-17 08:43 autor odpowiedzi: mia70

    polecam przeczytać tą informację; po wizycie Inspektora PIP wyjaśniło się dlaczego pracownik dostał zawału; proszę powiadomić pracodawce i PIP o swoim wypadku po tym jak Pan musiał podnosić ciężary, pozdrawiam:)

    Oceń odpowiedź 0 0

    skomentuj | odpowiedz

  • 2009-07-17 08:43 autor odpowiedzi: mia70

    Witam,

    polecam przeczytać tą informacji, pozdrawiam:)

    Oceń odpowiedź 0 0

    skomentuj | odpowiedz


DODAJ ODPOWIEDŹ:

Powiadom mnie emailem, gdy ktoś jeszcze odpowie na to pytanie

Publikowane w serwisie porady mają charakter edukacyjny i nie mogą być traktowane jako profesjonalne konsultacje dotyczące konkretnych przypadków. Redakcja ani wydawca serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za skutki wykorzystania zamieszczanych porad.



Porady - pytania i odpowiedzi

Szukaj pytań i odpowiedzi



Zadaj pytanie

Nie możesz znaleźć odpowiedzi? Zadaj pytanie w kategorii Prawo pracy

Eksperci radzą

Ostatnio udzielone odpowiedzi

Tematy

Poprzednie pytania