Jak dochodzić spadku po rodzicach?

Witam,

proszę o poradę co mam robić i jak tego typu sprawy się załatwia. Mamo moja zmarła w maju, a tata w sierpniu tego roku. Zostawili po sobie dom, samochód jak i dobra, które gromadzili całe swoje życie.

Mam dwóch braci i siostrę. Dom, który rodzice przekazali około 20 lat temu braciom, nie wiem jakim tytułem, był domem parterowym i stanowił jedną całość. W obecnej chwili są to jak gdyby dwa mieszkania, ponieważ jeden z braci dobudował piętro i dlatego rodzice postanowili wtedy przepisać dom na braci, ponieważ brat potrzebował wziąć kredyt pod hipotekę swojej części domu.

Jak się dowiedziałam w księgach wieczystych, są to dwie odrębne księgi na braci, jedna na część dolną bez obciążeń i druga na górę obciążona kredytem. Tata samochód przekazał jednemu z braci jako darowiznę.

Z wszystkimi innymi rzeczami, które pozostały po rodzicach, nie wiem co się dzieje, gdyż brat wraz z żoną mieszkając z rodzicami zajmowali dwa pokoje, a po śmierci taty przystąpili do remontu części po rodzicach.

Rodzice od około 10 lat inwestowali swoje dochody (emerytury mamy 1600.00 i taty 4600.00) w moją młodszą ode mnie o 27 lat siostrę, zakup mieszkania, samochodów, wycieczki itp.

W czasie długotrwałej choroby mamy, jak i po jej śmierci tata zamieszkał u mnie, ponieważ sam bardzo zachorował i wymagał całodziennej opieki, na którą nie mógł liczyć z strony mojego rodzeństwa.

Po śmierci mamy okazało się, że zostało 60000.00 zł, które podzieliłyśmy na dwie części po 30000.00 zł, taty założyliśmy konto, którego ja jestem współwłaścicielem, a drugą częścią podzieliłyśmy się po równej części 7500.00 zł.

Nigdy nie sądziłam, że po śmierci rodziców dla rodzeństwa najważniejsze staną się pieniądze, które zostały po tacie na koncie -  40000.00 zł, po których podział zwrócili się do mnie zaraz po pogrzebie taty.

W obecnej sytuacji nie wiem co mam zrobić, gdyż tylko ja się poświęciłam zwalniając się z pracy aby móc zajmować się leżącym w ostatnich miesiącach tatą nie mogąc liczyć na pomoc rodzeństwa.

Na moje zapytanie czy rodzice zostawili jakiś testament uzyskałam odpowiedź iż nic mi się nie należy i że wszystko jest u notariusza, ale pisma tego nie chcą mi pokazać. Nie wiem, jak rodzice mogli postąpić i co zapisać u notariusza.

Proszę o wskazanie drogi postępowania i czy mam podzielić pieniądze pozostałe na koncie po tacie. Nie chcę nikogo skrzywdzić, tylko wyegzekwować to co mi się należy.

Serdecznie dziękuje za ewentualne porady.