eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPoradyPodatkiPIT › Pilnie potrzebna pomoc w sprawie prawno-podatkowej.


2008-12-08 10:29 autor: Samo_Zuo

1 787 odsłon

Pilnie potrzebna pomoc w sprawie prawno-podatkowej.

Cześć

Nie wiem czy w dobry dzial tematyczny trafiam...

Moj problem jest prawno-podatkowy.

Sprawa wyglada w skrocie tak:

Od 2001 roku prowadze dzialalnosc. Od 2002 roku pomagala mi we wszystkim moja dziewczyna (pozniej narzeczona). Wszystko wygladalo tak, ze ja zajmowalem sie sprawami technicznymi, ona zalatwiala sprawy formalne.

Z niewiadomych do dzisiaj dla mnie przyczyn ostatnie dokumenty do urzedu skarbowego (vat7, pit4, pit5) zlozyla w listopadzie 2003. (o tym dowiedzialem sie w listopadzie zeszlego roku ...). Czemu tak sie stalo, niestety niemam pojecia.

Dziwne jest to ze urzad skarbowy nie upominal sie o nic przez taki dlugi czas. O nieprawidlowosciach w ksiegach (a wlasciwie ich braku) dowiedzialem sie dopiero w maju 2007 gdy sie rozstalismy i zarzadalem zwrotu dokumentow. Niemoglem sie ich doprosic w rozsadnym terminie i wtedy zaczalem sprawdzac wszystko).

Po odzyskaniu dokumentow (obawiam sie ze nie do konca kompletnych) zanioslem je do ksiegowej aby zrobila wszelkie mozliwe wyliczenia. Po podliczeniu okazalo sie ze mam teraz zaleglosci podatkowe na kwote ok 71000 podatku VAT i drugie tyle podatku PIT.

Zalegle deklaracje zostaly zlozone wraz z "aktem czynnego zalu".

Oczywiscie po zlozeniu tych deklaracji urzad zaczal upominac sie o swoje.

Od tego czasu (styczen 2008) sprawami ksiegowymi zajmowalo sie biuro rachunkowe, ktore obiecalo zajac sie sprawa.

Owszem, zostal zlozony wniosek o rozlozenie naleznosci na raty, jednak zostal odrzucony z powodu brakow formalnych. Dostalem zapewnienie ze zostal zlozony poprawiony wniosek.

Po paru miesiacach zostalo zablokowane konto, od biura rachunkowego dostawalem zapewnienia ze wszystko jest ok i wszystko sie toczy.

Niestety, ale z informacji z urzedu skarbowego wynika ze jednak nic w tej sprawie nie zostalo zrobione, czyli czas poszedl na marne.

W miedzyczasie czesc zobowiazan udalo sie splacic ... ale ciagle

sciganie przez skarbowke nie ulatwia dzialalnosci.

Czytalem o roznego rodzaju umorzeniach, pomocy publicznej etc. jednak nie jestem w stanie przeanalizowac wszystkich zapisow i procedur ... dodatkowo stare biuro rachunkowe przetrzymuje dokumenty ...

Co robic ?:confused:

Za każdą pomoc serdeczne dzięki!

[ porady z tej kategorii ]

UDZIELONE ODPOWIEDZI

  • 2008-12-12 22:59 autor odpowiedzi: konto usunięte

    Witam!

    Po pierwsze: leć do radcy prawnego zorientowanego w podatkach.

    Muszę Cię ostrzec, że jestem studentem prawa, a więc nie traktuj tej odpowiedzi jako porady prawnej, możesz zasugerować to co napiszę radcy prawnemu do którego radzę Ci iść. Porada prawna na forum, telefon, przez przyjaciela itp najczęściej wyrządza więcej szkody niż pożytku. Nie wiesz kto Ci odpisuje, na ile się zna albo wydaje mu się że się zna. Tak więc jeszcze raz powtarzam: do fachowca, twarzą w twarz. Masz wielkie zobowiązanie podatkowe i nie warto cisnąć tych parę(set) złotych, bo wg mnie są opcje na ratunek.

    Oto co wg mnie można w twoim przypadku zrobić:

    1. Jak wnioskuje nie mieliście z dziewczyną umowy spółki, wtedy sprawa byłaby banalna, wspólnik odpowiada za zobowiązania spółki - również po wystąpieniu za długi powstałe w czasie jego partycypacji. Pomijam ten wątek, jeśli była wspólnikiem to daj znać.

    Tak więc załóżmy, że zostałeś sam ze zobowiązaniem. Wszelka pomoc publiczne, umorzenia, cuda wianki ładnie wyglądają na papierze, w praktyce naczelnik ich nie przyjmuje do wiadomości.

    Rozdział 7a w ordynacji podatkowej odnosi się do pomocy o której wspominasz. Niestety naczelnik nawet jak by chciał, musi uważać, żeby nie udzielić tobie pomocy publicznej, gdyż na taką potrzebna jest zgoda UE lub oparcie w przepisach. Pomijając wiele akademickich aspektów pomocy, nie sądzę aby Twój przypadek miał jakieś szanse nawet przy dobrej woli naczelnika. Pisanie jednak nie boli i możesz prosić naczelnika osobiście na piśmie o cokolwiek, bylebyś zaadresował pismo do naczelnika, podał swoje dane (np NIP) i się podpisał. W takim wypadku muszą Ci zawsze coś odpisać.

    2. Nieszczęśliwie zaniosłeś wszystko do urzędu tuż przed przedawnieniem... Być może do części zobowiązań, jednak upłyneło. Piszesz, że organ nic nie zrobił do momentu kiedy sam go o wszystkim nie poinformowałeś. Skoro jak rozumiem twoja dziewczyna nie złożyła deklaracji VAT ani PIT a więc wisisz ze zobowiązaniem z art 21 par 1 pkt 1. W związku z art 68 par 2 Naczelnik Urzędu Skarbowego miał 5 lat od końca roku za który masz zobowiązanie na dostarczenie Tobie decyzji ustalającej jego wysokość. Zobowiązania starsze w ogóle nie powstały. Tak więc zabierz wszystkie papiery do radcy prawnego lub ewentualnie doradcy podatkowego i może z jakiegoś się wykręcisz.

    3. Być może w zapłacie podatku pomoże Tobie twoja była narzeczona. Drogi są dwie:

    a) sądowa cywilna - na mocy artykułu 415 kc możesz od niej dochodzić naprawienia szkody. Szkodą w tym wypadku są odsetki, które musisz zapłacić i wszelkie należności które poniosłeś w związku z tym, że nie zaniosła ona tych papierów do okienka. Zakładam, że nie było żadnej umowy pisemnej między wami, jednak sąd dopuści każdy dowód, który uzna za wiarygodny. Znów kłaniają się drzwi pana radcy prawnego.

    b) odpowiedzialność osób trzecich za zobowiązania podatkowe. Jak się domyślam naczelnik przysłał Tobie decyzję ustalającą wysokość Twojego zobowiązania podatkowego za lata w których nie było przedawnienia. Mogłeś też złożyć deklaracje grubo po terminie, ale chyba to i tak skutkuje wydaniem takiej decyzji. No więc skoro masz już zobowiązanie podatkowe, ustawodawca w rozdziale 15 unormował odpowiedzialność osób trzecich za zobowiązania podatkowe. Twoja dziewczyna mogłaby wraz z Tobą solidarnie odpowiadać (czyli równolegle i identycznie jak Ty) w okresie w którym współdziałała z podatnikiem (Tobą) w prowadzeniu działalności i czerpała z niej korzyści (art 111 ordynacji). Korzyści te to nie jest tylko pensja, ale np dostawała prezenty, była utrzymywana itp za pieniądze z twojego przedsiębiorstwa. Tym co Cię ratuje, jest to, że ordynacja zalicza konkubinę do członka rodziny i pozwala obciążyć ją długami podatkowymi ograniczonymi do wysokości otrzymanych przez nią korzyści (111 par 5). O odpowiedzialności osoby trzeciej Naczelnik Urzędu Skarbowego orzeka w drodze decyzji. Niestety poważny mankament jest taki, że dochodzić należności od osoby trzeciej można tylko w przypadku nieskuteczniej egzekucji z majątku podatnika (108 par 4). Polecam wizytę u radcy prawnego tudzież doradcy podatkowego, mimo że jak czytam z twojego opisu egzekucja ma się świetnie i kwoty należne są ściągane.

    Wg mnie najwięcej możesz zdziałać na drodze cywilnej bo pesymistycznej wizji niewypłacalności nie zakładam. Ciężko mi tylko zrozumieć, że rachunkowo wszystko Ci się zgadzało. Bo jeśli twoja była brała pieniądze na podatki to bardziej ocieramy się o prawo karne, które w tym wypadku byłoby super ratunkiem dla Ciebie, ale zakładam, że byś o tym napisał.

    Raz jeszcze podkreślam, abyś poszedł do kogoś kompetentnego i profesjonalnie zajmującego się pomocą ludziom w takich wypadkach. Forum to tylko bardzo ogólny drogowskaz. Samemu nic nie wyczytasz, bo prawo z googli to o kant d* jest i więcej Ci tylko zaszkodzi.

    Pozdrawiam i życzę jak najlepiej na przyszłość!

    Oceń odpowiedź 0 0

    skomentuj | odpowiedz

  • 2008-12-15 15:48 autor odpowiedzi: Samo_Zuo

    Dzięki Ci serdeczne za rady. Przynajmniej już coś wiem. A to naprawdę sporo! Pozdrawiam i wesołych świąt życzę :)

    Oceń odpowiedź 0 0

    skomentuj | odpowiedz


DODAJ ODPOWIEDŹ:

Powiadom mnie emailem, gdy ktoś jeszcze odpowie na to pytanie

Publikowane w serwisie porady mają charakter edukacyjny i nie mogą być traktowane jako profesjonalne konsultacje dotyczące konkretnych przypadków. Redakcja ani wydawca serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za skutki wykorzystania zamieszczanych porad.



Porady - pytania i odpowiedzi

Szukaj pytań i odpowiedzi



Zadaj pytanie

Nie możesz znaleźć odpowiedzi? Zadaj pytanie w kategorii PIT

Eksperci radzą

Ostatnio udzielone odpowiedzi

Tematy

Poprzednie pytania